Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2008

Dystans całkowity:850.73 km (w terenie 329.00 km; 38.67%)
Czas w ruchu:42:31
Średnia prędkość:20.01 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:85.07 km i 4h 15m
Więcej statystyk

Z groszkiem posmigać

Piątek, 29 sierpnia 2008 · Komentarze(2)
Z groszkiem posmigać troche po parku,później z Agą na mase krytyczną w Katowicach,groszek na wejście zaliczył glebe :)
Na Masie nie było za dużo rowerów,ale nie powiem - podobało mi się,następnie powrót do Bytomia i ...500 metrów przed domem łańcuch mi sie zerwał ;)
200 metrów dalej Groszek złapał gumę - udany wyjazd :)

Wycieczka z Agą do babci,później

Czwartek, 28 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Wycieczka z Agą do babci,później z Agą,wujkiem i kuzynką do Bytomia,następnie do Wójcika na frytki i cole,i do domciu.
Tempo spacerowe

Wycieczka z Agą do Segietu.

Kategoria 1km-50km
Wycieczka z Agą do Segietu.
Tempo spacerowe.
Pare fotek ;)












Bywało i tak...chyba tędy nie przejedziemy :)





A tutaj chyba nie podjedziemy :P




Następnie wypad do Groszka zabójczym tempem w celu wyczyszczenia łańcucha i nasmarowania go,oraz nasmarowania goleni.

Z Agą do Chorzowskiego parku,przez

Piątek, 22 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Z Agą do Chorzowskiego parku,przez Żabie doły i zaliczyć obserwatorium.







A następnie z Groszkiem na Segiet troszkę szybciej pośmigać.

Przykra wiadomość - Przejechałem dzisiaj 2 gołębie :S

R.I.P

Aczkolwiek...Wcale mnie to nie obchodzi :p

Do Bartka i nazor,a

Czwartek, 21 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria 1km-50km
Do Bartka i nazor,a potem z dziewczyną do babci i po tamtejszych lasach.

Jakieś jeziorka i pierdoły złapane po drodze







Wycieczka na Żar.
Spalanie

Niedziela, 10 sierpnia 2008 · Komentarze(3)
Kategoria 200km
Wycieczka na Żar.
Spalanie - 1.5 piwa/100km
Popiepprzona trasa,opis później.
Srednia Bytom-Kęty : Ponad 25km/h,później było PROWADZENIE ROWERU szlakiem czerwonym,pod ktory ledwo co dalo sie wejść.
Nowy max speed z Żaru - 74.5km/h
Mapka terenu :

Nareszcie Oświęcim!

Rynek w Oświęcimiu i Nasze rowery.









Widoki z wjazdu na Żar.
A raczej wejścia...


Oraz masakryczna droga...zdjecia nie oddają tego w pełni


Kolejne widoczki :p



A to juz sam szczyt,zdobyty!



Moja buleczka z kielbaska,w tle nasze rowerki.

Zbiornik wodny na szczycie Żaru



Piwo Kiper :D


Edit: Dodane km ktore sie skasowały,czyli PRAWIE nowy rekord w ciagu jednego dnia

Zbiór wycieczek z tamtego

Sobota, 9 sierpnia 2008 · Komentarze(2)
Zbiór wycieczek z tamtego tygodnia.
M.i.n wypad do Bartka,do Groszka,do Babci oraz arcyciekawy wypad do Katowic po godzinie 23:00 do Tora ;)

Spodek o północy.

Jak wyprzedzać to lewym pasem.
Droga Katowice-Bytom na wysokosci Osiedla Tysiącolecia.

Bytom-Katowice-Jaworzno-Sławków-Olkusz-Ojców-Skała-Olkusz-Jaworzno-Katowice-Bytom.
Zdjecie i relacja

Piątek, 1 sierpnia 2008 · Komentarze(6)
Kategoria 200km
Bytom-Katowice-Jaworzno-Sławków-Olkusz-Ojców-Skała-Olkusz-Jaworzno-Katowice-Bytom.
Zdjecie i relacja później....umieram

Mapka z profilem terenu.
30km roznicy to efekt naszego bladzenia,ktorego nie uchwycilem wytaczajac trase,a dwa,ze nie do konca pamietam cala trase z dokladnoscia co do kazdego zakretu ;)

Nasza dzielna ekipa w Katowicach

Randomowe fotki





Piekna gorka..

To sie wpakowalismy...








uff,nareszcie jakis normalny teren :p

Przerwa w Olkuszu



To sie pociolem,prawie jak EMO




Taka piekna gorka i oczywiscie zlapalem pane :p




MASAKRYCZNA droga rowerowa




Znowu sie wkopalismy...





Tu juz troche lepiej :)


Ale...tu juz droga przez męke.





Nawet krowy zdychaly






Zjazd z owej górki i kolejna pana...i korzystajac z okazji czas na odpoczynek



Bezkresne pola,a my sie pieczemy przy 30 stopniach.


Troche cienia..

I cisniemy dalej!




Gdzie ten cholerny szlak.....hmmm



Postoj w jakims wiejskim sklepie,w ktorym wykupilismy wszystkie zapasy PowerRade'a

Oraz rower Autsajdera


Juz dojezdzamy do Ojcowa!

Pamieatkowe zdjecie i jedziemy na dol,po serpentynach z predkoscia ~60km/h
Koles na makrokeszu chcial byc taki zajebisty jak My i wpieprzyl sie do rzeczki...
Wygladalo to tragicznie ale 1sze co nam przyszlo do glowy gdy to zobaczylismy to "hahahah" :p

Tu juz Ojców












Oraz upragnione piwo...

Carrefour,Olkusz,w ktorym stara oma nas wkurzyla,bo w momencie gdy sie spieszylismy wpieprzyla sie z 25 artykulami do kasy przeznaczonej do max 10 artykulow

Gdzies za Olkuszem




Juz coraz blizej domu..

Gdzies w Katowicach


Nareszcie dotarlismy,zadowoleni i dumni z siebie :)


Ha! A na koniec moje zdjecie - podjechalem!


Opis wycieczki moze jutro :)